9 kwi 2025

Popołudniowa drzemka
Na katafalku podłogi
Ciało nawyka
Do bólu niebycia
W zwidzie
Niezgody na nieczucie
Owczy całun
Niewystarczający dla ukrycia
Stóp
Marnotrawnego

8 kwi 2025

Cecylia

Moja Droga
To czarne tło
Znacznie bardziej twarzowe
Może nieco spłaszczona
Perspektywa
Ale pasuje do wszystkiego
I te Twoje rysy
Wybacz
Nieco prostackie
Komponują się
W trumienny portret
Tylko przyjaciółka
Powie Ci
Prawdę



5 kwi 2025

Bardzo dosłownie potraktowaliśmy słowa
Prostujcie ścieżki władcy
Chyba tylko zbytnio
Przejęliśmy się rolą
Władcy

Podobieństwa i różnice

Kwiat w szklarni nie wie przecież
Że istnieje wiatr i deszcz
Nawet Słońce dla niego
Jest tylko delfinem skaczącym w basenie
A kwitnie
Lecz nigdy nie zakołysze się lękliwie
W przedburzowym powiewie
A krople na jego płatkach
Nie zalśnia 
W błysku tęczy
Lustro
Odwrócone
Jak spojrzenie
Nad głową
Gdy leżę na wznak
Obserwuję odbicie morza
Wypełnionego
Błękitem, bielą i lazurem
A każda fala
Perlisty rozprysk zwierciadeł
Zraszających słono oczy