30 mar 2025

Reklamy a komunistyczne hasla

Proklamacje szczęścia zbiorowego
Zastapione proklamacjami szczęścia indywidualnego

15 mar 2025

Miłość

Jak zapadanie w bagnie
Bez potrzeby ratunku
Zagubienie w magii
Komórek liścia
Zgoda na swoją śmierć
Kropla potu 
Na linii dłoni
O smaku bez porównania
Słowo, co trwa
Bez obrony
Skok w przepaść
Z myślą, że włosy
Na ramionach
Zmienią się
W pióra

14 mar 2025

Nie jak słowo
Na skały
Ale krople z drżących gałęzi
Spadamy
Trzymamy się kamienia
Źdźbła
Kwiatu
Bruku
Wysychając
Wolniej
Niż
Wspomnienia
Jasne okna w pustą noc
Odgrywają kontrolny obraz
Rzeczywistości
Zabrakło im pomysłów 
Na seriale i reklamy
Wirujący w zimowym świetle latarń
Widzowie
Sprawdzają prawidłowość 
Barw
Kształtów
Pozorów

13 mar 2025

Agronom patrzy w teleskop

Ta mgławica
Która nie wiadomo
Czy jeszcze istnieje
Jakoś przecież wygląda
Jakoś brzmi
Może nawet pachnie

Tak rozmyślałem
Czytając w drzwiach
Warzywnego sklepu
Wiadomość
"Zaraz wracam"

12 mar 2025

Lucjusz Werus

I w tych czasach 
Naszej ery, czyli naszych wspólnych
Błyszczysz blaskiem perły
W czasach kmieci
Udających polityków
Umiałeś być sobą
Nie roztapiać prostoty
W krwawych pozorach
Człowieczeństwa
I choć chyba właściwszym 
Byłem  władcą
To gdzieś pod sercem
Jak przebity puklerz
Upomina się o miejsce
Cień zazdrości
Dobranoc
Bracie

9 mar 2025

Opowiem ci bajkę synku
O wietrze
Co pieścił skały
Gładził ich ostrza
By czuły się pewnie
W rany pęknięć
Sypał piasek
I ziarna traw
Aż któregoś roku
Przyniósł ziarno świerku
I zapach żywicy
Popłynął daleko
Dając nadzieję
I siłę
Tym, których ostrza
Zawiodły
A rany jeszcze krwawiły




6 mar 2025

Przymrozkowy motyl

Na tle zgniłej jesiennej szarości
Brylantowy cień
Jaskrawożółta plama życia
W zzmarzniętym woalu przedeiosennego dnia
Za wcześnie bracie 
Za wcześnie siostro
Zachwycający błysk słońca
W  bezmotylej pustce
Forpoczta ciepłego szczęścia
Co dla ciebie
Nie nadejdzie