21 lip 2025

Nic nie istnieje samo
Słońce potrzebuje wody
Choćby miała wyparować
Wzrok zachwytu
Choćby miał boleć
Ale zboże wiatru
Choć niezbyt silnego
A strumień
Ludzkich stóp
Lecz wiolonczela
Słoneczną
Teraz porasta gryką
Omiata ją smyczkiem
Jak zachwyconym wzrokiem
Mieszając splecione palce
Wyrzuca pod niebo zapach
Drobnych białych łez płatków
Jakby pod niebo serca
Leciały tęczowe parasole
Fajerwerków szczęścia
Jakby istniał tylko jej zapach
Obraz
Malujący się
Odnalezieniem
Niespodziewanej
Słonecznej polany