To pewne
Nie będzie już energii
Dla ratowania serca
A one będą w oczach błyszczeć
Jak powidoki atomowego grzyba
Będą...
Sowicie opłacone z góry
Choć marzę, że nie
Że dawno ich już nie będzie
Gdy trawa nie zrani
Przywykłych stóp
A najsmaczniejszym napojem
Będzie woda