Cośniecoś jest tajemnicą
I będzie tak cokolwiek zrobię
Bo tyle me zmysły uchwycą
A nieraz człowiek z ulicy
Choć nie wysila się wiele
To czyta zgłoski tajemnicy
Jak epitafium w kościele
Lecz przecież są jeszcze te rzeczy
Dopuszczam przecież, iż są
A temu się nie da zaprzeczyć
Niewiedzą przechodnia i mą