19 maj 2024

Tu był dom mojej prababci
Widzę ją, jak siedzi na krześle
Lub wygląda przez okno
Oparta o parapet
Jak jej córka
Okna się zlewają
Lepiej pamiętam to z babcią
Jakoś też bardziej boli
Chociaż mogłem wyciągnąć ramiona
Do trzeciego piętra
Z łatwością
Jej mama była inna
Może przez okno
Budynku którego nie ma
Albo jest
Ale jest jakiś obżarty
Hamburgerami z pobliskiego macdonaldsa
Kontemplowała swoje
Nie moje
Dzieciństwo
A może jej byt zagubił się
Wraz z moją pamięcią
O budynku
Z oknem
Które bywa oknem w czasie