18 maj 2010

Zapach, Twój zapach pozbawia mnie przytomnosci
Ciepła łąka i rozkosz bez końca
Chmura niebytu, niewinność dzieciństwa
Droga w nieznane, pożądane, nieuchwytne
I przemijanie i trwanie bolące
Pomidorze

9 maj 2010

Na pajęczynie słojów mojego istnienia
Trudno go odnaleźć
W migotliwym świetle lasu


:/:/:/:/:/:/:/:/:/:/:/:/:/:/:/:/:

3 maj 2010

Poranek, chmury na niebie
Nie ma Ciebie
Pusty fotel, daleka droga
Samotność bez Boga


:-:-:-:-:-:-:-:-:-:-:-:-:-:-