12 mar 2011

Polska ma niesamowite rezerwy piechoty. Jej atutem jest codzienny, wieloletni trening na przejściach dla pieszych.

1 mar 2011

Swiety Jakuba z Katowic urodzil sie w malej polskiej wsi w Malopolsce. Pochodzil z rodziny wedrownych rzezbiacych stenopisow o dlugiej tradycji kuglarskiej. Jako dziecko czesto przesiadywal na drutach wysokiego napiecia i w wyniklym z tego napieciu recytowal ptakom hymny sw. Franciszka oraz inne hymny. W wieku mlodzienczym zwrocil uwage miejscowego proboszcza zgrabnym kuferkiem odziedziczonym genetycznie po dziadku. Tuz potem, juz z wielkim kufrem, wstepuje do zgromadzenia braci srednich konceptualnych. Wyslany na misje do Zaziembi odkrywa dar wspinactwa palmianego, organizuje pierwsza pielgrzymke do matki boskiej kokoskiej. Jeszcze po latach wspominal w swoich pamietnikach: ze wzruszeniem patrzylem, jak cale plemie spiewa koledy na czubku palmy kokosowej. Po powrocie z Zaziembi zostaje furtianem w malym klasztorze za lasem, a przed stawem. Nie odznaczal sie juz pozniej niczym szczegolnym, poza nabozenstwem do klamek, zamkow i wytrychow. Zlosliwi twierdza, ze klasztor wylozyl posadzki granitem tylko z jego ciezkiej pracy. Zostal kanonizowany niejako przez pomylke, i jeszcze za zycia, do Rzymu bowiem dotarla wiadomosc o tym "malym wielkim swietym" w formie anegdoty opisujacej jego przesiakniety milosierdziem sen, w ktorym wyjada przeorowi ziemniaki z ziemianki.