20 maj 2016

Ostatnio najbardziej podniecają mnie brwi
Ich lina od wdechu do spojrzenia
Sierść złożona z tęsknoty i wspomnień Bacha
Skryte za ramkami okularów tragedie i pożądania
Orgazmy uniesienia i gniewu
Załamujące się na plaży czoła
Spódniczka już za wysoko
Moje usta za ciepłe
Twoje dłonie za daleko
Gdzie jesteś
Skoro nie ma cię tutaj

10 maj 2016

Kwantowa grawitacja

Miałem kiedyś oryginalnego mongolskiego winyla. 
Pożyczyłem go Mongołom,
Którzy niechcący zabrali go do Mongolii.