11 lis 2010

Zachodziła w łeb pewna niewiasta,
Czy rozum odcięty odrasta?
Czy jak miejsce to nacierać by ziołem,
To myśli jej wrócą wesołe?
Albo gdyby likierku tam dała,
To odróżniłaby ducha od ciała?
Może niech to choć piesek poliże,
I wypełni tę bliznę holizmem...

Byłem u kosmetyczki o świcie,
Gdzie przyszła odebrać swe życie
A szefowa z ukosa nań zerka
I podajej jej rozum z pudełka.

9 lis 2010

Na pustych ulicach Poznania
Zderzam się z sobą samym
Ku byciu sobą się skłaniam
Lecz sobą tamtym, czy tamtym?