Długopłaszczy żyd tyłem do pustyni
Odczytywał znaki na barwnym billboardzie
Chwytał garście piachu palcy zgrzybiałymi
Obmacywał blizny po minionym trądzie
Jak miedziany miraż pustynny, migotliwy
Zapach zwoju, szum głosów, pieczenie policzka
Pocałunek matki, wspomnienie jesziwy
I głęboko pod skórą słowiańska kantyczka
Na zdjęciu kobieta i dom i samochód
Wygodny i eleganki kolor: czerń i biel
I jakieś napisy wokół
I sprayem Erec Israel
18 wrz 2012
25 sie 2012
14 kwi 2012
Homo sapiens
Małpy, co zapiąwszy brylantowe guzy
Budują sobie jaskinie z granitu
Schwytane w arkana nieczyszczą rajtuzy
Strachliwie wydalając swego życia treść... z odbytu.
Budują sobie jaskinie z granitu
Schwytane w arkana nieczyszczą rajtuzy
Strachliwie wydalając swego życia treść... z odbytu.
10 kwi 2012
13 mar 2012
Szczęście
Przystojniak w kolejce przede mną kupił lotto.
Ja nie wierzę już w szczęście- kupiłem wódkę.
Ja nie wierzę już w szczęście- kupiłem wódkę.
21 lut 2012
20 lut 2012
19 lut 2012
17 lut 2012
Długi spacer
Czy to są wieści bardzo dobre
Czy to są wieści bardzo złe
Że ledwie człek zapuści brodę
Już musi z Tobą rozstać się
Czy podróż czeka nas, czy pustka
Takie to pchają się pytania
Czy ciepła Weroniki chusta
Czy mroczna jama pełna łkania
I wiem, że tylko jeden sposób
Pokój w me serce Panie wlej
Bym umiał przebrnąć ścieżki losu
Na koncert życia iść ze mną chciej.
Czy to są wieści bardzo złe
Że ledwie człek zapuści brodę
Już musi z Tobą rozstać się
Czy podróż czeka nas, czy pustka
Takie to pchają się pytania
Czy ciepła Weroniki chusta
Czy mroczna jama pełna łkania
I wiem, że tylko jeden sposób
Pokój w me serce Panie wlej
Bym umiał przebrnąć ścieżki losu
Na koncert życia iść ze mną chciej.
Subskrybuj:
Posty (Atom)