31 sie 2023

Polska

Ta łąka jest wielka jak świat
Mówią pasterze
Kiedy tutaj jest zima
Na drugim końcu
Już jesień
Ogrzewa gości
Popołudniowym słońcem
Tutaj jako brzdąc
Zakopałem ptaka
I płakałem, że tak niedaleko
Jest zima
Tutaj zrywałem dla mamy kwiaty
I wiedziałem, że nigdzie piękniejszych nie ma
I chociaż na koniec wakacji
Wydawało mi się niesprawiedliwe
Ze gdzie indziej na dzieci dopiero czeka błękit morza
To nigdy bym nie zamienił
Siniaków obitych wśród nierównych bruzd mojej łąki
A teraz, kiedy jesienią kładę się na liściach opadłych z pobliskich drzew
Wiem, że nie ma cieplejszych liści
Choćby na drugim końcu dzieciaki
Dopiero zaczynały
Żyć
Kiedy w tańcu dotykasz wody stopami
Okręgi drobnych fal przenikają 
Do mej głowy
Układając się w liście drzew
Poruszające gałęziami
I mierzwione wiatrem trawy łąk
A potem wracają
Pieszcząc stopy
Wzorami nut
Co tylko dla Ciebie istnieją
By napinać ciało
Jak struny wiolonczeli
I sercem, jak smyczkiem
Od lęku do brawury
Malować harmonię
Nieuchwytną w słowach

25 sie 2023

Zacinajcie zady do krwi
Niech baty świszcza z grzmotami
Przez las ciemności i wycie wiatru
Przez półświt stogów w polach
Rozpiętych na żerdziach
Niech  ciemność moja się miesza
Z pyłem w oczach
Kibitka niech trzeszczy od zaschniętej krwi
Bo jadę ostatni raz
Nie widząc swej twarzy wśród błyskawic
Na śmierć
Miłość jest jak tlen
Dostaje się do serc w tajemniczy sposób
Wędruje po całym ciele
Wymienia się ją z otoczeniem




20 sie 2023

Gdyby mgła
Była snem
I można by
W nią iść
Bez końca
Błądzić
I wracać
Do miejsc
O nowym znaczeniu
Nic nie wiedząc
Być odkrywcą
Własnej niewiedzy
I zapadać się w nią
Jak w poduszkę
Z wierzchołka drzewa 
Widać
Księżyc goni Słońce
Ono chce już skryć się za morzem
Zanurzyć w spokoju
A on podchodzi blisko ziemi
I żeby je ośmielić
I udaje jarzębinę
Więc ono też na chwilę czerwienieje
Przygasa, żeby go nie zawstydzać
I zasypia wśród owoców


Autoportret z Saskią

Szklanka szczęścia jeszcze wypełniona
Jowialny uśmiech zaprawiony piwem 
Naprzeciw jej badawczego mądrego spojrzenia
Patrzy na siebie
I ona patrzy na niego
Paradne mankiety okalające jej drobną talię
Filisterska czapa i delikatna opaska w skromnym upięciu
Siermiężne pożądanie i czuła uległość
A mimo to, ufnie spoczywa na jego kolanach


I każde pociągnięcie pędzla
Jak zdziwienie pełne oddania



12 sie 2023

Ankieta idealna

Zagadnienia są absolutnie logiczne
Wyniki niemożliwe do opisania
Na pytania zamknięte
Nie uda się udzielić jednoznacznej odpowiedzi
I ile by nie było odpowiedzi
Pytania zawsze zostaną otwarte
Jakby pióra ptaka oblepione mokrym piaskiem
Owinięte szyje obolałe lotem
Czworo oczu zmrużonych od soli
Szpony szukające chwytu w wodzie
Serca wbite w siebie miłośnie
Skóra ciepła pragnieniem
I wiatr targający skrzydła do lotu
Skrzydła, co otulają przed burzą się
Wzajemnie
A odkrywają niewiedzę
W czułej ciszy wnętrza ciał
Czekając
Na ocean
Przed nim

Marzenia kolczyka

Być częścią ucha
Słyszeć
Być częścią ciała
Czuć
Być częścią tętna
Żyć

11 sie 2023

Z twardych kamyków
Powstaje coś miękkiego
Z poziomu ziemi
Przypomina malarstwo
Miękki pędzel próbuje
Swoich sił
W twardej rzeczywistości
Nanosząc łzę farby
Łzę bardziej przypomina
Szkiełko, jakby ta twardość
Jakoś współbrzmiała ze szklistością
Albo ból był przeźroczysty
Jednak czy to jedno szkiełko
Czy sto...
Trudno określić z ziemi
Można wznieść się
I próbować
Sumować i dzielić
Swoją twarz
Tłukę lustro
Krwawiącymi palcami
Można ułożyć piękny zachód słońca
Tak
Kamyki to krople
Każdy to rzeczywistość
I każdy to uczucie
Jak z kamyków utkać człowieka
Kiedyś mistrzowie
Kładli kamyki blisko siebie
Jakby czuły
Wzajemną bliskość
A ich krawędzie
Wygładzały się
Stapiały
Znikały
Odsłaniając
Idealne oczy
Milczenie ust
Ja trzymam w dłoni
Kamienną wodę łzy
I kroplę krwi
I nie umiem
Ich zrozumieć
A mozaika
Powstaje
Mimo
Pełna piękna


1 sie 2023

Powstanie Warszawskie - ankieta

To akurat skóra
Spalona miotaczem ognia
Ale jeszcze żywa
Każda spalona komórka
Z zamkniętym w niej bólem
O której ktoś zadecydował
Że ma być spalona
Skóra, która nie wiedzieć, czy jest nią, czy nim
Skóra, która o własnych siłach
Wychodzi z piwnicy
I krzyczy
Czy bycie osobą
Jest podobne
Czy różne do/od
Bycia sobą
A jeśli tak lub nie
To zmęczenie sobą
Męczy osobę
Czy niewiara lub wiara osobie
Skierowana jest na formy obie
Czy jedynie ku sobie
Osobą być może
To stawiać pytania
Kto sobą być może
Lub przypominać sobie
Lub zapominać o sobie