5 lut 2013

Idę przed siebie w pierwszej lini życia
Ciągnę armatę na ping-pongi
Uszy mi puchną od własnego wycia
I nikt mnie w tym nie zastąpi.

3 lut 2013

Wyrzucone na śmietnik zabawki
Wciąż się uśmiechają
I oddychają miarowo.

Kiedy dzis w kosciele kropili woda,
Tylko nerwowo zamrugalem.

1 lut 2013

W śmierdzącym autobusie wspomnień
Gniotąc skasowany bilet czystosci
Szukam splugawionej tożsamości...
Wysiadam, nic tu po mnie.