13 lip 2023

Bezradny jak stopa

Stopa
Kropla deszczu
Tocząca się po dachu
Do rynny losu
Nieuprawniona metafora
Serca
Posklejanej skarbonki uczuć

Pod tym nagniotkiem 
Jest moje odrzucenie przez ojca
Nigdy go nie usunę
Nie chcę być
Jak on

Spękane pięty
To rozpadłe serce
Dziecka gonionego
Przez rówieśników

Delikatna napięta skóra
Co wygląda jakby miała prysnąć
To ja dzisiaj...

A stopa działa
Asekuruje mnie
I podnosi