21 mar 2023

Latający kufer

Drogi Hansie,
piszę do Ciebie na poste restante w Kraju Turków, bo zawsze opowiadałeś, że chciałbyś tam podróżować.
Nie wiem, czy kiedykolwiek przeczytasz ten list, ale będzie mi lżej wiedząc, że zrobiłem wszystko co w mojej mocy, aby tak się stało.
Chciałem Cię przeprosić za zaczarowane pudło, które Ci ofiarowałem.
Dając Ci je, nie powiedziałem, iż jest w naszej rodzinie od dawna.
Jeszcze nikomu nie przyniosło szczęścia.
Wiesz, że przyjaźniliśmy się od dawna, i dawało mi to bardzo dużo.
I byłem w tym szczery... Bardzo chciałem być szczery...
Bo była we mnie jedna zadra... To, że zawsze na ustach wszystkich byłeś Ty, nigdy ja.
Kiedy organizowałem raut i zapraszałem gości, słyszałem: A będzie Andersen? Koniecznie zaproś Andersena! Bez Andersena nie ma zabawy!
Nawet nie wiesz, ile było we mnie smutku, a jednocześnie nadziei, kiedy trwoniłeś pieniądze po ojcu...
Wiem, to okropne z mojej strony i wiem, że już nigdy nie będę sobą bez Ciebie, ale to było silniejsze, niż ja.
Serce mi się rwało, kiedy pomyślałem, że mogę ofiarować Ci to przeklęte pudło i...
Za jednym razem pozbyć się jego... i Ciebie... Wybacz mi... Żałuję.
Teraz, kiedy Ciebie nie ma, dotarło do mnie, że mógłbym żyć w Twoim cieniu...
Żeby tylko mieć się z kim śmiać i rozmawiać, ale nie wiem, czy nie jest za późno...
Tyle razy myślałem, żeby kufer spalić, ale nie byłem w stanie. 
Wydawał mi się zbyt drogocenny, a i czułem do niego jakieś przywiązanie.
A teraz poleciałeś nim Ty... Jakby kawał mnie... 
A może z Twoją wyobraźnią uda Ci się uczynić z nim coś wspaniałego...
Zdobyć bogactwo. Poznać piękną księżniczkę. Odwiedzić cudowne kraje...
Masz wielkie umiejętności, których ja nie mam, może Fortuna wyjdzie Ci naprzeciw...
Ale gdybyś pudło chciał spalić, nie wahaj się.
Chcę żebyś wiedział
Kiedy się pakowałeś
Niepostrzeżenie
Do kieszeni surdutu
Wsunąłem Ci 
Zapałki


Twój
Mimo wszystko
Przyjaciel