6 kwi 2024

Życie mieści się w szafie
Między półką ze zdartymi dziecięcymi rajstopami
A ulubionymi spodniami
Których już nie powinienem nosić
Gdzie skarpety próbują udowodnić
Że mam zgrabne stopy
A szaliki coraz szczelniej otulają
Moje słowa
Płaszcz czeka, aż jesienny wiatr
Zawoła, że ma sens
Bezbarwna koszulka
Spodoba się na zawsze
Marynarka czeka, aż elegancko
Okryje serce